Połowę porcji czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej – żaroodporne naczynie ustawiamy nad gotującym się wrzątkiem tak, by dno nie stykało się z lustrem wody. Gdy czekolada się rozpuści, zdejmujemy naczynie znad kąpieli i dodajemy pozostałą tabliczkę, mieszamy aż powstanie gładka masa. Baloniki napełniamy powietrzem do rozmiarów niedużej miseczki i zawiązujemy tak, by udało się upuścić z nich powietrze bez przebijania. Gdy czekolada osiągnie temperaturę pokojową, ale nadal będzie płynna, obtaczamy w niej balonik do połowy wysokości. Odstawiamy do wyschnięcia na papier do pieczenia. Miseczki powinny spędzić w lodówce ok. 30 min. Po tym czasie obtaczamy je raz jeszcze, ponownie chłodzimy. Przed wyjęciem baloników miseczki powinny spędzić przynajmniej 5 min. w temperaturze pokojowej – próbując odkleić balon od zimnej czekolady można uszkodzić miseczkę. Każdy z baloników odplątujemy, wypuszczamy powietrze. Spora część odklei się sama, resztę balonika ostrożnie odrywamy pamiętając, by nie zostawić na zewnątrz miseczki śladów palców.