Ciasto należy przygotować w wieczór poprzedzający poranne pieczenie bułeczek. Przygotować zaczyn z drożdży, 50ml ciepłego (nie gorącego!) mleka, 1 łyżeczki cukru i mąki. Wszystkie składniki dokładnie połączyć ze sobą, nakryć czystą ściereczką i odstawić do napuszenia na 15 minut. Wszystkie składniki powinny być o temp. pokojowej, masło można dodatkowo zmiękczyć w mikrofalówce. Ciasto przed schłodzeniem jest bardzo luźne, dlatego najlepiej przygotować je w robocie kuchennym. Mąkę przesiać z solą, wymieszać z cukrem. Dodać wyrośnięty zaczyn, jajka oraz jogurt, mieszać aż składniki się połączą. Następnie zagniatać ok. 8-10 minut aż ciasto będzie gładkie (wciąż będzie lepiące, nie należy się tym martwić i absolutnie nie dosypywać mąki). Do ciasta dodawać po kawałku bardzo miękkiego masła i zagniatać – dokładać kolejne, gdy poprzednie połączą się z ciastem. Gdy całe masło połączy się z ciastem zagniatać jeszcze ok. 5 minut, przełożyć do czystej miski, nakryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 1,5-2h. Wyrośnięte ciasto uderzyć kilka razy ręką i wstawić do lodówki na 8-12h (na zdjęciu obok ciasto jest już po schłodzeniu).